Oddajemy Wam do dyspozycji nasz wygodny, ciepły, przestronny i pełen światła dom z drewna. Znajduje się na skraju wsi Banica i “ma oko” na królową Beskidu Niskiego – majestatyczną Lackową. Jest nowoczesny, ale swoim podłużnym kształtem i spadzistym dachem nawiązuje do łemkowskich chyż. Stoi na hektarowej łące otoczonej żywopłotem z dzikiej róży, dereni i klonów. Z każdego okna można podziwiać bezkresne widoki na pastwiska i wzgórza. Jedną z naszych ulubionych form spędzania tu czasu jest picie kawy na tarasie i obserwowanie krów przeżuwających niespiesznie trawę.
To nie  agroturystyka, ani pensjonat, ale cała chata do wynajęcia. Dla tych, którzy preferują noclegi w górach we własnym stylu. Gwarantuje długi, spokojny sen, rozmowy z przy kominku i kuchnię do kulinarnych popisów. Spacery po górskich grzbietach, w nartach lub bez. Ciszę. Książki. Nudę. Totalny reset. Wchodzicie w to? Bo my wpadliśmy po uszy!

Jak wygląda nasz dom w górach?

Dom urządzony jest w stylu minimalistycznym. Wierzymy, że im mniej wokół nas przedmiotów, tym łatwiej nam złapać wewnętrzną równowagę i odpocząć. Wyjątkiem są książki. Tych sobie nie żałujemy! Część mebli, jak: łóżka, stoły czy biurka Piotr w wolnym czasie zrobił sam.

 

Możemy gościć nawet 11 osób!

  • Sypialnia na dole – łóżko małżeńskie i rozkładany fotel
  • Łazienka na dole – jasna, z podgrzewaną podłogą, prysznicem, wc i umywalką
  • 3 sypialnie na górze - z łóżkiem małżeńskim, z dwoma pojedynczymi łóżkami oraz największaz nich - z łóżkiem małżeńskim i rozkładaną sofą.
  • 2 łazienki na górze – jasne, z prysznicem, wc i umywalką
  • Salon – połączony z jadalnią, wygodne sofy przy kominku, panoramiczne okno zamiast telewizora i długi drewniany stół z ławami do biesiadowania
  • Kuchnia – ogromna, z podgrzewaną podłogą. Znajdziecie tu wszystko, czego Wam potrzeba do kulinarnych ekscesów: płytę indukcyjną, piekarnik, lodówkę, zmywarkę ciśnieniowy ekspres do kawy.
  • Słoneczny taras z widokiem na Lackową oczywiście
  • Kotłownia z pralką do prania.
  • Narciarnia
  • Dom jest ciepły, ogrzewany gazem, dogrzewany kominkiem
  • Internet satelitarny pozwala pracować zdalnie
  • Jest zasięg GSM dla sieci Orange i Play. Nie ma Plusa.

UWAGA!

Wynajmujemy Wam nie tyle drewnianą chatę w Beskidzie Niskim, co przygodę mieszkania w górach! Kontakt z naturą jest tu nieunikniony. Rano będą śpiewać ptaki. Nie zdziwcie się, gdy przez trawnik przed tarasem przebiegnie lis (kiedyś śmignęły nawet trzy rude kity naraz) albo gdy za oknem kuchennym zobaczycie jelenia z ogromnym porożem. Kiedy mocniej sypnie śniegiem, trzeba będzie chwilę poczekać na sąsiada, który odśnieży podwórko swoim ciągnikiem.

Jeśli mieszkacie w naszym domu, to znaczy, że nas tam akurat nie ma 🙂 Nie będziemy gotować Wam obiadów. Jeśli będziecie chcieli, damy Wam namiary do fantastycznych lokalnych gospodyń, od których nabędziecie przeróżne smakołyki albo nawet zamówicie sobie catering. Nie będziemy Wam organizować czasu, ale na naszej stronie i mediach społecznościowych znajdziecie autorskie trasy rowerowe i biegówkowe Piotra. Chętnie Wam podpowiemy, co zwiedzać i robić w Beskidzie Niskim.

Gdy sami podróżujemy, właśnie taką niezależność i intymność najbardziej sobie cenimy. Będziemy jednak z Wami w stałym kontakcie, a na miejscu w każdej sprawie pomoże Wam Katarzyna, która mieszka kilometr dalej.

Cennik

Ile kosztują noclegi
Ceny wynajmu domu za dobę:
Do 3 osób - sam parter 400 PLN
Powyżej 3 osób – parter i poddasze 400 PLN + 110 PLN za każdą kolejną osobę, max 11 osób

Dzieci do 3. roku życia – gratis.
Do ceny wynajmu należy doliczyć jednorazową opłatę za sprzątanie – 150 zł
Dodatkowa opłata za psa – 50 zł za pobyt.
W święta i popularne przedłużone weekendy obowiązuje odrębna cena. Prosimy pytać bezpośrednio.

Ewentualne “dostawki” – powyżej 10 osób  (nie więcej niż 14 osób) – prosimy pytać bezpośrednio.

Co robić w Beskidzie Niskim

Rowerowe poranki – wycieczka 3 – Witaj na górskich podjazdach

Długość: 18.50 km, Przewyższenia: 852 m, Czas: 1h 40 min, Nawierzchnia: Asfalt, szuter, drogi górskie Rower: Górski lub gravel Pora […]

Rowerowe poranki – wycieczka druga- Piorunujący Podjazd

Długość: 18,7 km, Przewyższenia: 473 m, Czas: 1h 15 min, Nawierzchnia: Asfalt i betonowe płyty, Rower: Każdy Dzisiaj zmierzymy się […]

Rowerowe poranki – wycieczka pierwsza – krótko, ale z pazurem

Długość: 7,5 km, Przewyższenia: 200 m, Czas: 30-40 min, Nawierzchnia: Asfalt z odrobiną szutru, Rower: Każdy Krótka wycieczka, doskonała na […]

Kontakt

Adres: Banica 42a; 38-315 Uście Gorlickie
Telefon: (48) 609 005 277
(Jeśli nie odbieramy, zostaw sms, na pewno oddzwonimy lub odpiszemy!)
e-mail: chatawbeskidzie@gmail.com

Dojazd

Adres: Banica 42a, 38-315 Uście Gorlickie

Na pytanie “gdzie macie ten dom” mówimy zwykle, że w okolicach Krynicy Zdrój (zwanej potocznie Krynicą Górską), co zresztą zgodne jest z prawdą bo na deptak dojedziecie w 25 minut, a do najbliższej restauracji w piętnaście. Prawdą absolutną jest jednak, że dom mamy po prostu na łące otoczonej łagodnymi pagórkami Beskidu Niskiego.
Uważajcie, bo Google Maps lubi do nas prowadzić drogą, której nie ma, a konkretnie, sugeruje, że dojedziecie do nas potokiem, co może być pewnym wyzwaniem. Do samej bramy prowadzi asfalt! Zatem, gdy dotrzecie do Banicy (tej koło Izb), zaraz za kościołem (cerkwią) skręćcie w prawo ostro pod górę. Gdy dojedziecie do rozjazdu na Krynicę, skręćcie w lewo i jedźcie jakieś 800 m. w dół. Nasz dom jest po lewej stronie.
W zimie nie skręcajcie zaraz za kościołem w prawo, bo ta droga jest nieodśnieżana i śliska. Kierujcie się prosto, i skręćcie na końcu wsi (tuż za końcem znaku teren zabudowany) w prawo. Po jakichś 800 m dotrzecie do naszego domu. Będzie po prawej stronie. Miejcie w zanadrzu łańcuchy.

Dojazd w zimie: https://www.youtube.com/watch?v=9EeU3nNVj9c&t=10s

Mapa dojazdu

O nas

Małgorzata i Piotr kiedy nie ma ich w Oku na LackowąZa „Okiem na Lackową” nie kryje się żadna romantyczna historia. Po prostu, bardzo chcieliśmy mieć dom w górach, żeby być może któregoś dnia uciec do niego z dużego miasta. Ja nazywam się Małgorzata i jestem scenarzystką, a Piotr jest informatykiem. Oboje urodziliśmy się w Warszawie. Coraz częściej jednak pomieszkujemy w Banicy, skąd pracujemy zdalnie. Piotr wkręcił się w stolarstwo i po godzinach wytwarza stoły i inne cuda w swoim warsztacie. Ja wspieram dramaturgicznie niezwykły lokalny teatr.

Gdy tu jesteśmy, pośród tej ciszy i niezwykłej przyrody, za każdym razem mówimy sobie: „Dobra, tym razem nie wracamy”, ale w Warszawie wciąż jeszcze nas dużo spraw trzyma. Poza tym, tak zupełnie, szczerze, to nasze miasto, i je także bardzo lubimy! Zatem, tułamy się tak od stolicy do Banicy i z powrotem, a czasem wyskakujemy jeszcze gdzieś dalej, pod namiot, po wolność. Dom jednak jest od tego, żeby wieczorem w jego oknach paliły się światła, a rano pachniało w nim kawą.

Dlatego przybywajcie! Opiekujcie się nim, zawłaszczajcie go sobie, gdy nas tam nie ma i zostawiajcie w nim swoje dobre historie.

This is the title

This is the subtitle