Długość: 18,7 km, Przewyższenia: 473 m, Czas: 1h 15 min, Nawierzchnia: Asfalt i betonowe płyty, Rower: Każdy

Dzisiaj zmierzymy się ze słynnym podjazdem na Piorun. Na razie po asfalcie.

Rowerowe Poranki to seria wycieczek dookoła Oka na Lackową idealnych dla tych którzy chcieli by mieć trochę czasu na rowerze a potem zająć się czymś innym np. pracą zdalną lub spędzaniem czasu z rodziną. Wycieczki zaczynają się i kończą w domu, trwają do dwóch godzin. Można je ze sobą łączyć w dłuższe trasy.

Wycieczka prowadzi dookoła grzbietu widocznego nad bramą. Przetniemy go dwa razy – dolinę opuścimy podjazdem na górę Piorun a wrócimy tak zwaną betonką.

Za bramą w prawo i asfaltem do góry, i do dołu do Czyrnej. Tam w lewo w kierunku Mochnaczki. Tu zaczyna się słynny podjazd na Piorun. Nachylenie dochodzi do 19%. Na szczycie będziemy za ok 15 minut. Zjazd asfaltem z Pioruna trzeba koniecznie powtórzyć kilka razy – nie koniecznie od razu teraz. Za pierwszym razem zrobić zdjęcia – bo to bardzo widokowy kawałek, a potem można już tylko gnać w dół z wiatrem we włosach. Przecinamy niewielką rzeczkę o wdzięcznej nazwie Fataloszka i zjeżdżamy do Mochnaczki. Tam w lewo i drogą krajową 73 w kierunku Tylicza. Warto zerknąć na drewnianą cerkiew w Mochnaczce. Vis a vis świątyni jest sklep i najbliższy od domu paczkomat. A więc szybkie zakupy, wyjmujemy paczkę i dalej krajówką aż do drogi Mochnaczka – Izby tzw betonki. Łatwo tą drogę poznać bo to jedyny dukt z betonowych płyt po drodze. Prowadzi nią też niebieski szlak rowerowy. W rytmie postukiwania kół o kolejne płyty pniemy się do góry aby potem zjechać do Izb. Ze zjazdu ładne widoki na Lackową i Ostry Wierch. Zjazd doprowadzi nas do Końskiej Doliny w Izbach, tam dobijamy do drogi Izby – Banica i wracamy nią do domu. Po drodze zerknąć można na dawną cerkiew w Izbach. Kto chce może rozszerzyć powrót o przejazd przez Hirki (wycieczka 1) a może nawet pojechać przez dolinę Bieliczną do Ropek (wycieczka 3)

Możliwe połączenia:

Rowerowe poranki – wycieczka pierwsza – krótko, ale z pazurem